środa, 18 kwietnia 2012

KULINARNIE - Pierś z kurczaka z grilla i brokuły

Uważam, że zakup patelni grillowej to jeden z lepszych zakupów kuchennych jakie poczyniłam. Nie mam jakiejś wymyślnej. Zwykłą z IKEA. Kosztowała niewiele, 49, 99 zł - oto i ona. Robię na niej różne cuda. Mój mąż uwielbia każde mięso przyrządzone na tym cudzie.

Kupując ostatnio piersi z kurczaka (nie pomnę jakiej firmy) dostałam gratis w postaci kostek rosołowych firmy Knorr i skuszona niedawną reklamą w TV oraz zachętami na opakowaniu postanowiłam wypróbować przepis z roztartą kostką rosołową i oliwą jako 'marynatą' do mięsa.

SKŁADNIKI:

- dwie kostki rosołowe "Rosół z kury" firmy Knorr (przypuszczam, że Kucharek lub inne również sprawdzą się świetnie)
- pierś z kurczaka - dla dwóch osób około 400 g
- oliwa z oliwek (lub po prostu olej roślinny) 4 łyżki (po dwie na każdą kostkę rosołową)
- brokuły - około 500 g
- sól i cukier

sos do brokułów:

- jogurt naturalny (najlepiej gęsty typu greckiego)
- czosnek
- sól, cukier i pieprz

PRZYGOTOWANIE:

W przypadku patelni grillowych bardzo ważna jest ich odpowiednia temperatura przed położeniem na niej mięsa. Powinna ona być na tyle gorąca żeby od razu ściąć białko mięsa, dzięki czemu zachowa ono odpowiednią wilgotność - co jest szczególnie ważne w przypadku piersi z kurczaka, jak wiadomo to mięso, które lubi wysychać. Dlatego pierwszą czynnością jaką robię zabierając się za przygotowanie tego typu potrawy to postawienie patelni na średnim gazie. Do naszego dania będzie również potrzebny garnek z wrzącą wodą, więc warto od razu postawić go na gazie. (Mój patent na przyspieszenie gotowania wody: do garnka nalewam mniej niż 3/4 jego objętości i stawiam na dość sporym gazie, w tym samym czasie nastawiam wodę w czajniku elektrycznym i kiedy ta się zagotuje wlewam do garnka. Znacząco przyspiesza proces gotowania wody. Wody przed zagotowaniem nie solę!)

Mięso myjemy, oczyszczamy z resztek ścięgien, kości i innych atrakcji, których nie potrzebujemy. Osuszamy ręcznikiem papierowym. Pierś możemy lekko naciąć, aby nasza 'marynata' dostała się głębiej. Punkt ten nie jest obowiązkowy, ja go pominęłam.

 Do małej miseczki wkładamy kostki rosołowe, zalewamy odpowiednią ilością oliwy lub oleju i mieszamy doprowadzając do powstania gęstej pasty, którą następnie nacieramy mięso. Odstawiamy na 10 minut do lodówki.

Teraz jest odpowiedni czas, aby zająć się brokułami, które najpierw myjemy, później dzielimy na małe różyczki. Wrzącą wodę solimy i dodajemy około 2 łyżeczek cukru na spory garnek. Brokuły wrzucamy do gotującej się wody i pozostawiamy w niej na max. 3 minuty (zależy od wielkości różyczek, im mniejsze tym krócej pozostawiamy je w wodzie. Nie chcemy pozbawić ich naturalnej chrupkości - mamy je blanszować, nie gotować!!). Po upływie tego czasu odcedzamy brokuły przelewając je lodowatą wodą lub wrzucając do miski pełnej lodu. Dzięki temu przerwiemy proces gotowania i zachowamy piękny zielony kolor warzyw.

Mięso wyciągamy z lodówki i wrzucamy na gorącą (wręcz dymiącą) patelnię grillową. Grillujemy po 5 minut z jednej i 4 minuty z drugiej strony.

Do jogurtu dodajemy przeciśnięty przez praskę lub starty na tarce czosnek (opcjonalnie możemy go rozetrzeć na desce przy pomocy szerokiego noża i z dodatkiem soli). Doprawiamy do smaku. Wszystko razem mieszamy.

Piersi z kurczaka i brokuły wykładamy na talerz. Polewamy sosem i gotowe! Banalnie prosty i szybki obiad!

SMACZNEGO!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło czytać Twój komentarz :)